Hej Mamusie!
Dajcie znać, w którym tygodniu ciąży teraz jesteście i jak się czujecie? Może ktoś ma podobne objawy albo odwrotnie super samopoczucie? Chętnie posłuchamy Waszych historii, zmian i małych codziennych radości (albo wyzwań!). Czekamy na Wasze wpisy! ![]()
![]()
Hej, ja jestem w 37 tygodniu ciąży i w sumie czuję się nieźle, szczególnie że upały trochę odpuściły. Jedyne co mi dolega to ostatnio dosyć częste ‘mielenie’ w podbrzuszu jak na okres. Człowiek się cieszył, że kilka miesięcy bez miesiączki go czeka, ale no jakby nie do końca z tym uczuciem mielenia ![]()
Hej! @JustynaRataj
37 tydzień to już tuż tuż! Cieszymy się, że wszystko u Ciebie w porządku! A to “mielenie” brzmi jak taki sms od ciała: „Hej, przygotuj się, coraz bliżej do rozpoczęcia akcji!”
. To chyba macica robi małe przypomnienie, że miesiączka póki co nie wróci, ale za to poród się zbliża.
Trzymaj się dzielnie i daj znać, czy masz już przygotowaną wyprawkę!
Aktualnie 22 tydzień, kiedy to zleciało
Ciągła zadyszka, zmęczenie przy najprostszej czynności, masa leków na śniadanie i kolację, ciągły głód, pilnowanie leżenie na lewym boku, żeby się przyzwyczaić
Ale uczucie bulgotanie w brzuchu wynagradza wszystko ![]()
Jutro kończę 20tc
dalej nie mogę uwierzyć że się udało (staraliśmy się dwa lata, w tym czasie jedną ciążę poroniłam w 8+6tc, druga ciąża była biochemiczna stracona w 5tc), jestem tak szczęśliwa i tak, jak mówisz, każdy kopniak wynagradza wszelkie niedogodności. To moja trzecia zdrowa ciąża, więc poczułam ruchy bardzo szybko, od 16tc czuję je regularnie, od 18tc można wyczuć ręką, jest to uczucie które dodaje takiej mocy ![]()
pierwszy trymestr były mdłości, zmęczenie i zadyszki niemal od początku. Zadyszki trwają do dziś i w sumie to jedyne, co mnie męczy póki co. Poza tym czuję się naprawdę świetnie, mimo że już 13kg na plusie
tydzień temu odstawiłam progesteron, ginekolog mówiła że teraz powinno się trochę unormować z wagą, miejmy nadzieję, bo dobije 20kg na plus jak nic ![]()
Ja już przekroczyłam 15 kg na plusie, ale wcześniej też długo przyjmowałam hormony, więc może też odczuwam tego skutki ![]()
@KasiaKropkaK 22 tydzień już? No to połowa za Tobą!
To bulgotanie w brzuchu to najlepsza nagroda, prawda?
Daj znać, czy już macie jakieś imię na Waszego maluszka!
Trzymajmy się myśli, że po porodzie szybko zgubimy kg
na kiedy masz termin? Ja mam na 20 grudnia, ale planowe cięcie mam na 9 grudnia. Do lata zgubimy ![]()
![]()
@Patrycja90 Ale pięknie to napisałaś!
Aż się człowiek cieszy razem z Tobą! Każdy kopniak to chyba taki mały okrzyk: „Mamo, jesteśmy drużyną!”
I naprawdę, te ruchy mają w sobie jakąś magiczną moc, bo nagle wszystkie niedogodności idą w kąt! a co do 13 kg? W ciąży to się liczy w kilogramach szczęścia, nie wagi! Ogromne gratulacje za 20tc i trzymamy kciuki, żeby dalej było tak cudownie i spokojnie! ![]()
Oby
Termin mamy na 8 grudnia, ale jesteśmy zagrożeni przedwczesnym porodem i tak czuję, że urodze w połowie listopada ![]()
Myślimy o Ignacym lub Miłoszu ![]()
Miłosz
piękne imię i takie wybraliśmy gdybyśmy mieli syna, ale jednak czekamy na córkę- Klarę
trzymam kciuki, żeby Maluszek wytrzymał w brzuszku do bezpiecznego tygodnia, mam nadzieję że czas nam szybko zleci, bo póki co mam wrażenie że jestem w ciąży już z 3 lata tak mi się ciągnie ![]()
![]()
Ja mam właśnie na odwrót
Nie wiem kiedy mi te 22.tygodnie minęły
Połowa za mną, a ja już większą część wyprawki już mam ![]()
Również trzymam za Was kciuki ![]()
Oh prześliczne! Kto wybierał mamusia czy tatuś, a może wspólnie?
a może ktoś inny?
daj znać skąd inspiracje na te imiona!
Wybieraliśmy wspólnie z mężem, ale ostateczną decyzję podejme pewnie ja ![]()
![]()
20 tydzien ![]()
w tym tygodniu wyraznie poczułam juz ruchy maluszka
chociaz to moje drugie dziecko przez 11 lat zdarzyłam chyba zapomnieć jakie to famtastycznie uczucia i wlaśnie sobie przypominam
nadal nie znamy plci
w poniedzialek mam wizyte
pozdrawiam
Jesteśmy w 22 tygodniu, mniej więcej jest Ok tylko męczą okropne bóle głowy i miednicy ![]()
Czasem chodzić nie mogę i czuje się jak pingwin ![]()
![]()
Na wadze dużo się dodało, no i zadyszka….
Aktualnie 27 tydzień. Jak na ten moment nie jest źle, chociaż zadyszka i zmęczenie dają w kość, a odkąd mała uparła się kopać w pęcherz to częste wizyty w toalecie są normą, ostatnio odkryła gdzie jest żołądek i mdłości połączone z wymiotami ponownie wróciły, ale staram się to jakoś przeżyć ![]()
Ale piękny moment!
Pierwsze ruchy to zawsze coś wyjątkowego, a po takiej przerwie muszą być jeszcze bardziej wzruszające. Czy maluszek w końcu zdradził swoją płeć! ![]()