Załamanie emocjonalne

Czy któraś z was miała załamanie że płeć dziecka nie odpowiada waszemu przeczuciu czy oczekiwaniu???
Wiem może głupie pytanie ale marzyłam o córeczce i całkowicie byłam pewna że tak będzie, ale na 1 prenatalnym dowiedziałyśmy się że to chłopak…. Nic mi się nie chciało, płakałam kilka dni, byłam zła na męża, nie chciało mi się z nikim gadać itd.
Wiem że nie wolno tak myśleć bo nie wszyscy maja możliwość poczuć nowe życie w brzuszku, ale nie mogłam pogodzić się!
Chociaż już minął pewien czas i powolutku prawie przyzwyczaiłam się, ale jak patrzę na filmiki gdzie mamusi z córeczkami i znów powraca płacz i obwiniam się, a zwłaszcza czy będę dobra matka dla synka :pleading_face::sob:

2 polubienia

Hej!

Przytulam Cię i łączę się z Tobą! Ja miałam DOKŁADNIE tak samo. Długo odkładałam z mężem decyzję o dziecku. Zawsze jednak marzyłam o córeczce. Od początku ciąży czułam, że jestem mamą chłopca. Na pierwszych prenatalnych lekarz to potwierdził, wyniki Nifty również. Był płacz, nawet dużo płaczu, żalu i poczucia niesprawiedliwości. Mąż wykazał się zrozumieniem i pozwolił mi na przepracowanie tego we własnym tempie. Nie umiem dać Ci złotego środka bo o płci dowiedziałam się w 13+2 tc, obecnie 18+5 i czasami ten „żal” do mnie wraca. Moja przyjaciółka również marzyła o córeczce, ale finalnie ma chłopca i mówi, że teraz jest jest wstyd za ten cały lament dotyczący płci. Mówi, że chłopcy są cudowni. I ja w to zaczynam wierzyć i czuć, że to najlepsze co mnie spotkało. Najważniejsze obecnie, że dziecko się dobrze rozwija. Pokochamy na pewno całym serduchem naszych małych Gentelmenow.

2 polubienia

Dziękuje ci, jesteś kochana :smiling_face_with_three_hearts:
Też dowiedzieliśmy się na 13 tc, obecnie na 20+6
Byliśmy dzisiaj na wizycie u naszej Pani doktor no i potwierdziła że jednak chłopczyk, odebrałam już inaczej…..miałam taki żal trochę i jednak miałam jeszcze nadzieje że coś się zmieni, bo zdarzają się przypadki, ale niestety nie ze mną……
Na początku sierpnia mamy 2 prenatalne, to raczej na cud już nie liczę
Wiem że muszę poradzić z tą myślą i na maxa zaakceptować nowego człowieka
Pozdrawiam serdecznie i przytulam również :face_holding_back_tears:

2 polubienia

To absolutnie nie jest głupie pytanie! To, co czujesz, jest ważne i zasługuje na zrozumienie :smiling_face: Wiele kobiet przechodzi przez takie sytuacje. Więcej niż mogłoby Ci się wydawać. Tylko niewiele z nas ma odwagę o tym mówić, a to bardzo ważny temat. Marzenia o córce nie czynią Cię gorszą mamą ani złym człowiekiem! Pamiętaj o tym!

Twoja reakcja to wyraz silnych emocji i oczekiwań, które się nie spełniły, to naturalne, że pojawił się smutek czy nawet złość. Dobrze, że dajesz sobie czas, by to przepracować. I wiesz co? To, że teraz tak bardzo się tym przejmujesz, tylko pokazuje, jak bardzo Ci zależy i jaką dobrą mamą już jesteś.

Z czasem na pewno nawiążesz z synkiem wyjątkową więź. Inną, ale równie piękną. A jeśli pojawia się żal, smutek czy łzy to też okej. Nie musisz się za to obwiniać. Przytulamy Cię mocno :yellow_heart:

1 polubienie

Hahaha u mnie dokładnie to samo. Czasem mam wrażenie ze jestem emocjonalnym potworem skoro załamałam się że to będzie chłopak. Każdy mi powtarza że nie można tak tego odbierać, tylko należy się cieszyć że póki co dziecko jest zdrowe a płeć jest przecież obojętna. No dla mnie niekoniecznie bo serio dałabym sobie rękę uciąć że to będzie dziewczynka.:grinning_face:
Dobrze wiedzieć że nie tylko ja mam takie odczucia.
Póki co czekam na drugie prenatalne gdzie podświadomie liczę jednak że może lekarz się jakoś pomylił i to była jednak pępowina :grinning_face::grinning_face:
Ściskam Cię mocno i łączę się „w bólu” :heart:

2 polubienia

Dziękuje bardzo za takie mocne słowa i wsparcie :heart:
Napewno przepracuje to w głowie i napewno wyjdzie na dobrze :smiling_face::face_holding_back_tears:
Całym sercem chcę jak najlepsze dla dzidziusia i postaram się jak najbardziej siebie i miłości :face_holding_back_tears:
Pozdrawiam i mocno przytulam :heart_hands:t2:

2 polubienia

Zobacz ile osób się udziela :smiling_face: Nie jesteś sama! Pamiętaj o tym! :pink_heart:

1 polubienie

No trzymam mocno kciuki :raised_fist:t2:
Może u Ciebie będzie jak marzyłaś na prenatalnym🥹
Nie jesteś sama!
Też sądziłam że ze mną coś nie tak a okazało że nie jestem w tym sama!
Też mocno cię uściskami i pozdrawiam :heart:
Dziękuje bardzo :smiling_face_with_three_hearts:

Prze mocno dziękuje i mnie uspokoiło to, naprawdę :face_holding_back_tears::heart:

1 polubienie

Po to jest to forum, to właśnie przestrzeń dla Was :smiling_face::pink_heart: Dawaj znać koniecznie jak się czujesz! :smiling_face_with_three_hearts:

1 polubienie

Hej dziewczyny, u mnie było podobnie - też wyczuwałam że to będzie chłopiec chociaż bardzo chciałam żeby była dziewczynka. Trochę się boję czy podołam z wychowaniem chłopca (a chce dla niego jak najlepiej) ale myślę że też będzie super, to po prostu jeszcze inne wyzwanie :slight_smile: To głupie ale boje się z tego względu że sama wychowałam się w domu gdzie poza tatą były same kobiety i tak jakoś miałam małą styczność z chłopakami :sweat_smile: A teraz mam wrażenie że będzie na odwrót ale to też ma swój urok. Najważniejsze żeby Artur urodził się cały i zdrowy :slight_smile: Także całkowicie rozumiem to co czujecie. Będzie dobrze dziewczyny :heart:

3 polubienia

Napewno będzie dobrze!
Uściskam mocno :heart:
Dostosujemy się napewno :smiling_face_with_three_hearts:

1 polubienie

Nam przez 5 miesięcy ciąży mówiono, że będzie dziewczynka :face_with_peeking_eye: nagle okazało się, że chłopiec, a ja nigdy w życiu nie miałam styczności z chłopcem. U nas same dziewczynki. Też się obawiam czy podołam temu zadaniu, gdzieś się trochę tym podłamuję co jakiś czas bo nie wiem czy nawet będę potrafiła się bawić z chłopcem :sweat_smile::smiling_face_with_tear: cieszę się i kocham malucha, ale jednak stres z tym związany jest. Nie jesteś sama! Trzymajmy się razem to nie zwariujemy :face_with_peeking_eye::growing_heart:

3 polubienia

Rozumiem cię jak nikt :face_holding_back_tears:
To samo mam, jak zachować się, bawić się itd…
Już odczuwam ruchy w brzuszku i to całkowicie zmienia tą cała sytuację :smiling_face_with_three_hearts:
Ale nie ukrywam, że myśli mam jeszcze pokręcone… przekonuje siebie, głaskam po brzuszku, przepraszam dzidzie za moje zachowanie i obiecuje mu że będzie jak najlepsze…
Ściskam cię mocno i pozdrawiam :smiling_face_with_three_hearts::face_holding_back_tears:

3 polubienia

Cześć! :heart:
To zupełnie normalne, że pojawia się stres i niepewność zwłaszcza, gdy spodziewasz się czegoś nowego. Z doświadczenia mam wiemy, że miłość do malucha i wspólne poznawanie się sprawiają, że obawy szybko znikają. Trzymamy kciuki i jesteśmy tu, żeby się wspierać! :yellow_heart:

1 polubienie

Ja mam tak samo. Chociaż, od początku ciąży miałam przeczucie ze będzie dziewczynka, czekaliśmy z informacją o płci do połówkowych i w między czasie parę osób stwierdziło, że na pewno będziemy mieć chłopca. Ja trochę zaczęłam przeczuwać, że może tak być, po zdjęciu 3d na połówkowych byłam pewna, że chłopiec, jednak tort w środku był różowy. A ja, do tej pory jakoś mi przykro. Chciałam mieć syna. Oczywiście dbam o siebie i malutką, ale jest jakiś żal i smutek. Kuzynka będzie miała chłopca, termin ma na miesiąc przede mną i trochę zazdroszczę. Wiem że nie powinnam, wiem że powinnam się cieszyć i cieszę się z ciąży ogólnie, ale po prostu czuje jakiś żal.

Ja też chciałam bardzo dziewczynkę, tym bardziej, że wszystkie moje koleżanki mają córki i trochę obawiałam się jak chłopiec odnalazł by się w tym gronie bab. Jednak przed pierwszymi prenantalnymi miałam gorszy czas i wbiłam sobie do głowy myśl, że co jak nie pokocham tego dziecka po porodzie i zaczęłam się o to obwiniać. Wszystko jednak zniknęło jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki jak lekarz na prenantalnych powiedział Nam że będzie chłopak. Po prostu zaczęłam cieszyć się tym, że będę miała syna i znowu zaczęłam cieszyć się przyszłym macierzyństwem, mimo że od zawsze marzyłam o córce. Chociaż czasem, gdy patrze na te śliczne dziewczęce ubranka, albo małe księżniczki w naszym otoczeniu, czuje lekki zawód, ale dowiedzenie się, że w moim brzuchu będzie Gabryś sprawiło, że zostanie mama stało się bardziej realne. I jestem pewna, że gdybym na połówkowych dowiedziała się, że jednak będzie córka, musiałabym odchorować stratę syna, bo już kocham go całym sercem.