Hej, czy ktoś z was dostał diagnozę mikrogruczolaka i mimo to udało mu się zajść w ciążę?
Jako nastolatka miałam bardzo nieregularne miesiączki później zaczęłam brać tabletki więc miesiączka się unormowała. Od około 4-5 miesięcy staramy się o maluszka. W badaniach wyszła bardzo wysoka prolaktyna- co zaniepokoiło mojego ginekologa i wysłał mnie na MRI w którym potwierdziły się jego obawy i okazało się że mam mikrogruczolaka. Od około 8 tygodniu już biorę Dostinex, który pomaga uregulować prolaktyne. Miesiączka tak w miarę zaczyna się spowrotem normować i jest mniejwiecej co 30-35 dni (ale jest bardzo skąpa, prawie jakby jej nie było) kiedyś miałam bardzo obfite miesiączki.
Martwie się trochę że te starania nie będą takie proste…
Dajcie znać czy któraś z was miała podobny problem?