Bezskuteczne starania i co dalej…

Hej. Udzielałam się tutaj póki co w komentarzach, teraz sama cos napisze. Ogólnie rzecz biorąc w zeszlym roku postanowiliśmy z partnerem ze chcemy zacząć się starać. W polowie roku odstawilam tabletki antykoncepcyjne, zgodnie z zaleceniem lekarza, odczekalam 4 miesiace i zaczelismy sie starac. I zaskoczylo, w grudniu, po wigilii, za pierwsza proba test pokazal dwie kreski. Bylam niesamowicie zaskoczona i szczesliwa. Szczescie jednak nie trwalo dlugo - na poczatku 6 tygodnia poronilam - dokladnie w sylwestra… Lekarz powiedzial ze na szczescie nie musze robic przerwy, moge starac sie dalej. No i tak sie staramy. Nadszedl kwiecien. Po drodze okres sie troche rozregulowal, zapewne z powodu poronienia. Postanowilam z partnerem ze zrobimy sobie badania. Wirusowe - ok. Nadszedl czas na hormonalne - i tutaj mnie strzelilo. Amh wyszlo mi na poziomie 0,2. Zalamalam sie. Mam 35 lat, jak mialam 28 mialam nowotwor jajnika, na skutek czego mi go wycieto - wiec zostal mi jeden. Spodziewalam sie w zwiazku z tym obnizonego amh, ale nie az tak… jestem zalamana… poki co umowilam wizyte do ginekologa by omowic te badania ale mam juz zle przeczucia… niewiem co mam teraz za bardzo robic i co myslec…

2 polubienia

Cześć :face_blowing_a_kiss: na początku chciałam Ci napisać że doskonale wiem co czujesz. To jak boli strata i później te wszystkie pytania w głowie.. dlaczego nie wychodzi skoro załapało za pierwszym razem… nie jesteś w tym sama :heart: te wszystkie uczucia są straszne i mierzenie się z nimi w pojedynkę uważam za nierealne dlatego cieszę się bardzo że dzielisz się swoją historią :heart: wyniki badań są niepokojące jednak najważniejsze poczekaj na wizytę lekarza i na decyzję jakie on podejmie. Najważniejsza jest nadzieja i wiara w to, że się uda :heart: jesteś młoda i niezwykle silna skoro ciągle walczysz :heart: daj znać co lekarz powiedział na wizycie !

2 polubienia

Hej! :heart: Dziękujemy, że podzieliłaś się swoją historią to naprawdę wiele znaczy. Przeszłaś już bardzo dużo i masz pełne prawo czuć się przytłoczona! Twoja droga jest pełna odwagi i determinacji, i mimo bólu, który Cię spotkał, nadal walczysz o swoje marzenie! Myślimy, że wiele osób powinno z Ciebie brać przykład jak bardzo jesteś silna!

Wynik AMH faktycznie może wyglądać niepokojąco, ale pamiętaj, że on nie przekreśla szans na ciążę! Dobrze, że umówiłaś wizytę u ginekologa to ważny krok, żeby lepiej zrozumieć swoją sytuację. Pamiętaj, że nie jesteś sama! Wiele kobiet tutaj mierzy się z podobnymi emocjami, lękami i niepewnością. To miejsce jest po to, żeby się wspierać. Trzymamy za Ciebie mocno kciuki i wierzymy, że Twoja historia jeszcze pięknie się potoczy. Jeśli tylko będziesz chciała pogadać, ponarzekać albo po prostu się wygadać jesteśmy tutaj dla Ciebie :heart:

1 polubienie

Hej,
Jestem już po wizycie u lekarza i po pierwszej wizycie w klinice leczenia nieplodnosci. AMH mam niskie, ale to nadal AMH z jednego tylko jajnika. Aczkolwiek inne badania - inhibine b, lh, progresteron, estriadol i fsh - mam w porzadku, wiec dostalam zalecenie IVF (bo jest szansa na dobrą reakcję). Powtorzyli mi na miejscu tez badanie AMH i teraz bylo 0,365, co tez mi troche polepszylo humor :slight_smile: (wczesniej wyszlo 0,2).

Zakwalifikowalismy się do programu refundacyjnego IVF, z racji ze niemam jednego jajnika przez nowotwor. Za miesiac-dwa zaczynamy naszą pierwszą procedurę. Niesamowicie się cieszę, ze sie tak szybko zakwalifikowalismy (i ze w ogole!), z drugiej strony mam obawy jak to bedzie - troche sie stresuje czy moje occyty beda ok. Czy jest w ogole jakas opcja by podkrecic „jakosc”? Trzymajcie mocno kciuki!

1 polubienie