Termin porodu dosłownie już tuż, tuz zostało mi dosłownie kilka dni, a ja mam wrażenie, że zaraz eksploduję… emocjonalnie i nie tylko Ekscytacja miesza się ze stresem, radość z niepewnością. Czy są tu mamy, które przechodziły już przez to? Jak wspominacie te ostatnie dni przed porodem? Była to dla Was głównie radość i oczekiwanie, czy raczej stres? Jak radziłyście sobie z tymi wszystkimi emocjami?
2 polubienia
To, co teraz czujesz, jest całkowicie normalne! Ostatnie dni przed porodem to prawdziwy rollercoaster emocji ekscytacja, stres, niecierpliwość… i milion myśli na raz! Każda mama przeżywa ten czas inaczej, niektóre czują głównie radość, inne większy stres, ale jedno jest pewne dasz radę!
Może warto spróbować relaksujących kąpieli, lekkich spacerów albo po prostu obejrzeć coś, co poprawi Ci humor? A jak było u Was, mamy? Jak wspominacie te ostatnie dni przed wielkim finałem?
1 polubienie