Cześć kochane mam pytanie czy któraś z Was ma plamienia owulacyjne. Nie bardzo wiem jak je interpretować. Moje cykle są nieregularne jednak tendencja jest w długości 34-40 dni nigdy krócej. Ostatnia miesiączka zaczęła mi się 31.03 wczoraj miałam jeden dzień dosłownie(!) śluz typowo owulacyjny jak białko jajka i widocznymi śladami krwi (brązowe włókna, żywej czerwonej nie było) w aplikacji początek okresu płodnego od jutra.. testy owulacyjne negatywne.. dziś śluz już jest normalny.. no więc jak z tym plamieniem ? Czy to zwiastuje nadchodzącą owulację ? Jest po owulacji ? Jak to wszystko czytać ?
Plamienie owulacyjne to dość częsty objaw i wiele kobiet je obserwuje. To, co opisujesz czyli śluz jak białko jajka z domieszką brązowych włókien to może właśnie na to wskazywać. Brązowawe nitki to często ślady starej krwi, która może pojawić się w wyniku nagłego spadku estrogenu tuż przed pęknięciem pęcherzyka. Skoro Twoje cykle są raczej dłuższe (34–40 dni), a ostatnia miesiączka zaczęła się 31.03, to potencjalna owulacja wypadłaby raczej około 17–23 kwietnia więc wszystko się zgadza, że jesteś “w okolicach”. Jeśli testy owulacyjne są jeszcze negatywne, możliwe, że owulacja dopiero się zbliża i śluz z plamieniem to jej zapowiedź. To, że dziś śluz już się zmienił, nie musi oznaczać, że owulacja była śluz potrafi się chwilowo zmieniać, a potem wrócić do płodnego.
Obserwuj dalej testy, śluz i temperaturę (jeśli mierzysz) – połączenie tych objawów najlepiej pokaże, co się dzieje Trzymamy kciuki! Jeśli masz ochotę, daj znać za parę dni, jak się sytuacja rozwinęła!
@milla19993 jak tam u Ciebie?
Faktycznie owulacja była 18.04 i w dalszym ciągu z lekkim plamieniem i typowym śluzem jednak ten cykl odpuściłam ze względu na fatalny stan psychiczny
jak się aktualnie czujesz?