Cześć wszystkim,
Zastanawiam się nad metodami zapłodnienia in vitro i chciałbym zebrać więcej informacji od osób, które mają już jakieś doświadczenia w tym temacie. Wiem, że istnieją różne protokoły (krótki, długi), różne leki i podejścia lekarzy.
Czy ktoś z Was może podzielić się swoją historią? Jak wyglądał cały proces? Jakie metody polecacie lub odradzacie? Czy może polecacie jakąś klinikę w Polsce?
Magda, to super, że zbierasz informacje – im więcej wiesz, tym łatwiej będzie Ci podjąć decyzję. In vitro to duża droga, pełna emocji, ale też nadziei! Też jestem ciekawa, jakie odpowiedzi tutaj padną .
W in vitro faktycznie są różne protokoły – krótki, długi, indywidualnie dobierane leki, a podejście lekarzy może się różnić. Zazwyczaj proces zaczyna się od stymulacji hormonalnej, potem jest punkcja jajników, zapłodnienie w laboratorium i transfer zarodka. Niektórzy mają świeży transfer, inni czekają na cykl z mrożonym zarodkiem.
Co do klinik w Polsce to wiesz co warto jednak szukać miejsc z dobrym podejściem do pacjenta i nowoczesnym sprzętem. Każdy reaguje inaczej na leczenie, więc trudno wskazać jedną metodę jako najlepszą. Ważne, żeby lekarz dopasował protokół do Twojej sytuacji. Jeśli masz konkretne pytania, daj znać :))
Hej
Jutro jade na wizyte serduszkową aby potwierdzic ciaze , ktora mam dzieki IVF bez tego nie moglabym byc mama
Przygotuj sie na to ze bedziesz miala wrazenie ze stoisz w miejscu a czas w ogole nie leci to normalne. Kazdemu sie tak wydaje wchodzac w swiat in vitro trzeba miec twardy tylek i mocna psychike. TY I TWOJ PARTNER JESTESCIE W TYM RAZEM !! bez wzgledu na to z czyjej winy zmagacie sie z nieplodnoscia. Wsparcie siebie nawzajem to klucz do przetrwania tej trudnej i nierownej walki. Droga jest zawila , czesto trudna , ale warta wszystkiego !